Tegoroczna Akcja letnia pod hasłem „Wakacje w mieście - edukacja i profilaktyka” dobiegła końca. Przez dziesięć dni grupa dzieci i młodzieży miała okazję w zróżnicowany sposób spędzić czas wolny oraz pozwoliła nawiązać nowe przyjaźnie i znajomości.
Pierwszy dzień upłynął niezwykle aktywnie na terenie Olimpii. Idąc za znanym mottem życiowym „w zdrowym ciele, zdrowy duch” wszyscy uczestnicy na rozgrzewkę rozegrali turniej w kręgle. Za równo ci starsi, jak i najmłodsi do samego końca walczyli o zwycięstwo. Następnie grupa dziewczyn udała się z Panią Marleną Ratajczak na zajęcia z zumby, chłopcy natomiast rozegrali na hali mecz piłki nożnej.
Drugi dzień półkolonii był okazją do zdobycia lub uzupełnienia wiedzy z fizyki i przyrody, a wszystko dzięki wyjazdowi do Planetarium Wenus i Centrum Przyrodniczego w Zielonej Górze. W ten upalny dzień nie mogło odbyć się bez pójścia na lody.
Dzień trzeci poświęciliśmy na uświadomienie podopiecznym jak ważne w życiu jest bezpieczeństwo. Początkowo odbyła się pogadanka z przedstawicielami Policji, którzy, m.in. przybliżyli problem właściwego zachowywania się nad wodą, czy bezpiecznego poruszania się po drogach. Była to również okazja do uzyskania odpowiedzi na trapiące dzieci pytania.
Następnie odbyło się spotkanie z Panem Andrzejem Stasiulewiczem - terapeutą z Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień, które miało na celu uświadomienie uczestnikom, jakie negatywne skutki wiążą się z zażywaniem środków psychoaktywnych. Zaproszony gość z charyzmą opowiadał o tym, jaki wpływ na całe życie ma jedna niewłaściwa decyzja. Jak wiadomo domeną dzieci i młodzieży jest chęć doświadczania, wypróbowywania oraz nieodparta ciekawość sięgania po coś, co zakazane i niebezpieczne. Brak świadomości, jak ogromne są tego konsekwencje bardzo często prowadzi młodego człowieka do zguby. Wszelkie środki psychoaktywne, narkotyki, alkohol czy ostatnio „popularne” dopalacze, stały się nieodłącznym elementem niemal każdej imprezy, a co gorsza coraz łatwiej je zdobyć. I tutaj należy postawić sobie pytanie gdzie są rodzice tych dzieci? Przyglądając się na czym opiera się współczesny świat nie ciężko zauważyć, jak rodzice w pogoni za pieniędzmi nie poświęcają wystarczającą ilość czasu swoim pociechom. Skąd to stwierdzenie?
Wystarczy przyjrzeć się jak na przestrzeni lat nasza cywilizacja staje się coraz bardziej demoralizująca i destrukcyjna. I tutaj apel do rodziców by być bardziej świadomym, by zwrócić uwagę czym i kim otacza się jego dziecko. Można by mówić i pisać na ten temat wiele, jeżeli to trafi do choć jednego rodzica, opłaca się to zapropagować. Spotkanie z Panem Stasiulewiczem z pewnością skłoniło niejedną osobę do refleksji i oby okazało się owocne dla słuchaczy.
Kolejne dni Akcji Letniej były również pełne wrażeń, wyjazdów czy miłych przeżyć. Uczestnicy odwiedzili „Wioskę Indiańską” w Nowym Jaromierzu. Uczyli się strzelać z łuku oraz brali udział w różnych konkurencjach sprawdzających szybkość i refleks. Była to również okazja do poznania pokrótce historii Indian.
Wyjazd do „Krainy Smaków” w Boszkowie pozwolił sprawdzić się naszym podopiecznym w przygotowywaniu posiłków. Samodzielnie tworzyli desery oraz wyrabiali ciasto na pizzę. Z pełnymi brzuchami i uśmiechem na buzi wrócili do swoich domów.
W Karczmie Taberskiej w Janowcu dzieci obejrzały prezentację na temat staropolskiej kultury oraz dowiedziały się, jak powstaje chleb. Początkowo zaczerpnęły teorii, którą w niezwykle ciekawy sposób opowiedziała właścicielka, Pani Jolanta Taberska, następnie mogły sprawdzić się w praktyce i samodzielnie upiec swój chlebek. Nie obeszło się bez skosztowania przysmaków, którymi kusi Karczma.
W Mini Zoo w Mostkach niedaleko Świebodzina dzieci miały okazję przyglądnąć się z bliska różnym gatunkom zwierząt oraz wyszaleć się na placu zabaw.
Należy również wspomnieć Panią Żanetę Wojcieszyk ze Sławy, która przy Wigwamie w Rezerwacie Przyrody Laski zaprezentowała swojego pupila myszołowa Hedwigę. Poza ciekawymi opowieściami o życiu ptaka, dzieci mogły również osobiście głaskać i trzymać go na specjalnej rękawicy. Na koniec nie mogło zabraknąć pieczenia kiełbasek.
Kolejnym gościem była Pani Magdalena Kremer-Sochacka pracownik Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zielonej Górze, która wyczulała na całą otaczająca nas faunę ze szczególnym uwzględnieniem kotów. Wszyscy uczestnicy półkolonii wykonywali, tak zwane „skarpetczaki”, które były wystawione na bazarze w Zielonej Górze, a dochód z nich zostałnie przeznaczony na karmę dla potrzebujących kotów.
Reasumując, tegoroczna Akcja Letnia z pewnością pozostawi wiele miłych wspomnień.