Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki Biblioteka Publiczna w Babimoście

"BIURKO PISARZA"

Utworzono dnia 09.03.2021
Polska pisarka specjalizująca się głównie w literaturze z gatunku powieść obyczajowa. Studiowała prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz bankowość na SGH. Jako prozaiczka zadebiutowała w 2011 roku książką "Sosnowe dziedzictwo". Dziś wyczerpująco o pisaniu opowiada nam Maria Ulatowska.
Moim miejscem pracy jest mały pokój w mieszkaniu z widokiem na Pałac Kultury, na XV piętrze wieżowca stojącego w samym centrum Warszawy.
Pracuję przy sporym dębowym biurku, zrobionym na zamówienie, pod wymiar – tak, aby zmieściło się między starym tapczanem i małą szafką. Szafka jest niezbędna, bowiem na niej stoi maciupki telewizor, nastawiony non-stop na jedną ze stacji informacyjnych, nadających wiadomości przez całą dobę. Nie znaczy to oczywiście, że pracuję przez całą dobę, niemniej jednak jeśli chciałabym, mogę, bo stacja nadaje. A bez odbioru nie mogę pisać, telewizorek brzęczy mi przy uchu, w ogóle nie słyszę tych informacji, ale gdyby ustały, moja wena natychmiast poszłaby spać.
Głównym akcentem biurka jest komputer, a właściwie monitor, komputer stoi pod biurkiem. Choć – jeśli miałabym być szczera – głównym akcentem biurka jest jakiś milion milionów i jeszcze czterysta tysięcy podręcznych karteczek, na których zapisuję wszystko, co tylko przyjdzie mi do głowy lub co akurat muszę zapamiętać. Potem te karteczki włażą mi pod inne karteczki, giną, mieszają się, tworzę więc nowe; stare się odnajdują, a ja dziwię się, bo „takie coś to przecież chyba już miałam zapisane”.
Są tu też dwa kalendarzyki, a trzeci w tym pokoju, ten najważniejszy wisi na drzwiach – tam notuję terminy moich rozlicznych zajęć, spotkań i wyjazdów, czyli tego wszystkiego, co przeszkadza mi w pisaniu (wielbicieli mojej twórczości pragnę jednak uspokoić – daję radę, piszę!).
Tryb pracy.
Nie mam określonego trybu i czasu pisania – chcę, to piszę rano; chcę, to piszę wieczorem. Czasami nie chcę i nie piszę wcale – dzień, kilka dni, tydzień…
Jeśli piszę, to obok stoi kubek z kawą, „mój kubek”, taki zielonomarmurkowy; w innym kawa mi nie smakuje. Książkę zaczynam najczęściej od początku, czymś w rodzaju wstępu. Potem – piszę koniec. Bo go znam. A środek tworzy się sam. Środek – czyli całą historię – opowiadają sami bohaterowie, przecież oni najlepiej wiedzą, co będzie się działo. Czasami dzieje się tak, że wszystko, co zaplanowałam, bierze w łeb i bohaterowie robią rzeczy zupełnie niewyobrażalne. Już dwa razy zdarzyło się, w powieściach tworzonych w duecie, że bohaterem-zabójcą stał się zupełnie ktoś inny niż ten, kto istotnie miał zabijać. W duecie – bo teraz książki piszę wspólnie z autorem powieści sensacyjnych, Jackiem Skowrońskim. Taka praca-współpraca bardzo spodobała się nam obojgu, napisaliśmy razem już dwanaście książek i mamy nadzieję, że powstanie jeszcze kilka wspólnych utworów.
 

Nasza biblioteka

 Biblioteka

Biblioteka w Babimoście otrzymała dofinasowanie na przebudowę i zmianę sposobu  użytkowania byłego domu kultury na bibliotekę. Projekt dofinansowano  w ramach Narodowego programu rozwoju czytelnictwa 2.0, priorytet 2 na kwotę 2.250.000 zł

 

Godziny otwarcia

Biblioteka Publiczna

w Babimoście

Poniedziałek 800-1600
Wtorek 800-1600
Środa 800-1800
Czwartek 800-1600
Piątek 800-1600
Sobota nieczynne

 

Filia w Nowym Kramsku

Poniedziałek 900-1300
Wtorek 900-1300
Środa 1400-1800
Czwartek 900-1300
Piątek 1400-1800

 

Zegar

Kalendarz

Lista wydarzeń w miesiącu Kwiecień 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.

Imieniny

Imieniny:

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 42

W poprzednim tygodniu: 57

W tym miesiącu: 278

W poprzednim miesiącu: 285

Wszystkich: 15659